Agresja cz 2

Motywy agresji:
– bronimy siebie, statusu, dobrego imienia
– rozładowywanie frustracji
– chęć wpływania na innych, zdobycia władzy, dominacji
– stworzenie wrażenia, że jest się człowiekiem silnym
– dla uzyskania pieniędzy i innych dóbr materialnych
– uznanie społeczne (w pewnych kręgach – potrafisz się bić = jesteś OK)
Nie zawsze agresja jest czymś złym. Jeśli walczymy w obronie własnego życia, to wtedy agresja jest zachowaniem adaptacyjnym. Jeśli walczymy w obronie drugiej osoby, to również powiemy, że zachowanie agresywne było wskazane i służoło przetrwaniu.
Frustracja rodzi agresję. Przeciwnicy tej teorii mówią: w życiu jest wiele sytuacji, gdy nasze plany są niweczone, my jednak nie sięgamy po agresję jako formę rozładowania frustracji. Można być agresywnym, nie czując frustracji.
Teoria przesunięcia pobudzenia emocjonalnego – złość na poziomie fizjologicznym ma taki sam obraz, jak po wysiłku. Gdy w trakcie wysiłku ktoś nam przeszkodzi, łatwiej pojawia się zachowanie agresywne.
Upał – często powoduje zmęczenie, znużenie. W mieście powoduje, że jesteśmy bardziej podenerwowani i bardziej podatni na agresję.
Hałas i nieprzyjemny zapach – również zwiększają tendencje do zachowań agresywnych.
Inne źródła agresji:
– ubóstwo, zła sytuacja materialna, niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb, nagłe pogorszenie się sytuacji
– „zły dzień”
Efekt broni – widok przedmiotów kojarzonych z agresją powoduje uruchomienie się ścieżki myślowej, żeby ich użyć.
Cel drugi agresji: osiąganie korzyści materialnych
Próbujemy przeciwdziałać agresji poprzez policję, sądy, specjalne służby i instytucje.
Działalność mafijna – przemoc stosowana na każdym kroku powoduje ogromne zyski.
Teoria społecznego uczenia się – mimo pewnych wpojonych czy przekazanych skłonności do agresji, to również uczymy się pewnych form agresji od społeczeństwa. Sytuacja, w której agresja znajduje naśladowców.
Czy oglądanie agresji w mediach szkodzi nam, czy nie?
Film „Cicha furia”
Po tym eksperymencie i eksperymencie Mingrama (?) zaczęły się dyskusje na temat etyki badań psychologicznych. Powstało pytanie, na ile człowieka można „wpuścić” w badania.

Kategorie: Bez kategorii

Dodaj komentarz